Lwów 5-6 sierpnia Wyjechaliśmy o godzinie 1:00  5 sierpnia 2005 trasą: Ustrzyki Dolne>Krościenko>Sambor>Lwów  Ta trasa jest  dziurawa j więc komfort jazdy  jest tragiczny. Spotykaliśmy krowy na drodze które leniwie usuwały się na pobocze, domy w Chyrowie i Samborze nie różnią się bardzo od polskich jednak trudno spotkać ładną kamienicę w tym rejonie a średnia prędkość do Sambora (ok. 40 km) to 25km/h jeśli nie przesadziłem.... [droga za Samborem jest bdb dla prędkości 120/h jednak 2 km za Samborem trzeba uważać na kanał który wystaje z ulicy]. ***         FOTOGALERIA:
	Cmentarz Łyczakowski Miasto

We Lwowie byliśmy ok. 7:30. Z samą kulturą jazdy oswajaliśmy się dość długo. Cały dzień chodziliśmy po Lwowie, kupiliśmy  plan miasta (15 hrywni) załatwiliśmy nocleg za 7$ od łebka przy ulicy Braci Rohatyńców.

***

Głównie pojechałem tam odpocząć i zobaczyć Lwów o którym myślałem bodajże już rok zrobiłem sobie bagatela kilka zdjęć które mi się niesamowicie podobały i które w 20% straciłem na wskutek hmm... niedbalstwa ?. Po prostu nie ma :( .... gdzieś się to czaiło, za długo było dobrze :) jednak Lwów jeszcze się nie zmienił

Pozdrówki dla Agaty :(

[STRONA GŁÓWNA]   [BIESZCZADY]   [POWRÓT]