Sobota 22 września - Moja trasa to:
Ustrzyki Dolne - Smolnik -
Dwerniczek - Dwernik Skrzyżwoanie - Brzegi Górne - Dwernik Skrzyżowanie
- Chmiel - Sękowiec - (Krywe) i przez most na skrzyżowanie dróg
w prawo do Rajskiego, w lewo kierunek Tworylne i na wprost do Przełęczy
Szczycisko.
|
|
Dwerniczek
- pierwszy punkt mojej wycieczki |
|
|
Tworylne,
|
|
- 22 września 2007
- (sobota)
|
pozostałości
Dworu w Tworylnym
Pojechałem sam bo Aga się źle czuła. Pogoda była ładna lecz ogółem
cały czas coś a raczej ktoś leżał mi na sercu.
:)
Z Ustrzyk Dolnych wyjechałem o godzinie 11:00 i
pojechałem do Smolnika, tutaj skręcam w kierunku
Dwerniczka. Nazwa wioski "Dwerniczek" bardzo miło mi się
kojarzy, ogółem trasę czerpałem z najlepszego (moim zdaniem)
Serwisu pod nazwą "Twoje Bieszczady" (www.twojebieszczady.pl)
i myślę że to jest najlepszy serwis w którym można znaleźć coś
ciekawego w Bieszczadach.
W Dwerniczku zatrzymuję się przy wiszącym moście (około
300metrów od skrętu w Smolniku jest ładna alejka która właśnie
prowadzi na most). Przechodzę przez wysoki i wąski most aż do
Stanicy ZHP. Harcerze mają tam miejsce na ognisko i kilka ławeczek.
|
- Dwerniczek -
most wiszący, jest bardzo
- wysoki i tylko
dla piechurów!
|
Zdjęcia
z owej soboty są tutaj
MAPA MOJEJ TRASY
|
Wracam do auta
i jadę dalej, teraz jadę do Rusinowej Polany gdzie
przegonił mnie jakiś owczarek, więc musiałem się
ewakuować :). Odkąd przyjechałem ze Smolnika GPS robi mi
ślady - ogółem używam ich tutaj żeby potem zaznaczyć
swoją trasą na mapie. - Muszę jeszcze dopisać że droga
póki co jest super ! bez żadnych dziur,
pełna "kulturka".
W Rusinowej Polanie przegonił
mnie jakiś owczarek o niedźwiedzich rozmiarach, musiałem
dać dyla do auta. Głównym celem mojego wyjazdu to zobaczyć
Tworylne, ruiny strażnicy i żeremie bobrów. Może pójdziemy
w następną sobotę i z odpowiednim Bobrem :D heheheheh.
Przy okazji chciałbym pozdrowić pewne małżeństwo
Grzegorza i Małgorzatę :)
|
|
F
O T O G A L E R I A (zobacz
zdjęcia) |
|
Dojeżdżam do
Dwerniczka Skrzyżowanie - jest tutaj miejsce na
biwak, troszkę się rozglądam i jadę do piekiełka które
omijam i trafiam prosto pomiędzy dwie połoniny w Brzegach
Górnych - było pięknie - obok drogi do Brzegów płynie
rzeka Dwerniczek a potem Prowcza.
Wracam z powrotem do Dwerniczka Skrz. gdzie zauważyłem
Piekiełko :) - jest w remoncie na dzień dzisiejszy
!!!. Porozglądałem się i pojechałem dalej - przez
Chmiel aż do Sękowca gdzie zatrzymałem się
przed znakiem zakazu wjazdu. |
|
|
|
Po
prawej stronie malowidło na Piekiełku
- nie słyszałem o tym Barze, ciekawe ile ich jeszcze jest
w Bieszczadach ?. Bar wymalowany faktycznie jak piekiełko
:). Aktualnie jest w remoncie. |
|
Pojechałem dalej, złamałem
przepisy ale za to droga była fatalna i cały czas jechałem
10 km/h lub 12 :). Minąłem punkt widokowy i
dojechałem do mostu za którym było skrzyżowanie pomiędzy
właśnie drogą w lewo na Tworylne i drogą w prawo z
kierunkiem do Rajskiego.
Wcześniej dzwoniłem do Jurka a Jurek dał się
namówić i przyjedzie do Tworylnego za około 2 godziny (w
rezultacie) - czekam na niego idąc szlakiem już do
Tworylnego ale przestraszyły mnie jakieś pomruki z
pobliskiego RYKOWISKA, jak dowiedziałem się później
:). - Dałem dyla do samochodu - po prostu :) |
FOTOGALERIA
ZE SZLAKU |
-
1 CZĘŚĆ MAPY |
-
2 CZĘŚĆ MAPY |
Tworylne
Wieś lokowana na prawie wołoskim
w 1456 roku przez ród Kmitów, pod polską nazwą
Stworzona. Po 17 września 1939 roku przez wieś
przebiegała granica między Niemcami a ZSRR.
Znajdowała się tu niemiecka strażnica graniczna,
której pozostałości można oglądać do dzisiaj. |
|
|
|
|
Jurek przyjechał
swoją "jeżdżącą szafą" z pokoikiem dla
dzieci na tylnym siedzeniu i poszliśmy szybko trasą w
kierunku dawnej i nie istniejącej już wsi Tworylne. W
Tworylnym jest żeremie bobrów, są ruiny stajni
oraz ruiny niemieckiej strażnicy. Niczego nie widzieliśmy,
było ciemno już a ja ogółem nawet nie myślałem że będziemy
szli tą drogą do końca. |
|
|
Przeszliśmy dalej wiedząc
już o tym że przechodzić będziemy przez San w bród.
Nie było sensu wracać lasem po błotnistej drodze skoro
jest już ciemno a przejście w bród po Sanie to szansa na nową
przygodę i to jest myślenie "kędrusów" o
których napiszę później :). ( jak będę miał ochotę)
Dzisiaj oglądam zdjęcia i dochodzę do wniosku
że miejsce na którym robiłem zdjęcia z punktu widokowego
(zaznaczonego na mapie) to miejsce którym później
przechodziliśmy !
|
|
|
O Tworylnym możesz
poczytać tutaj:
|
|
|