Jabłuszko
Siedział robaczek na drzewie i
zobaczył jabłuszko.
Myśli sobie: zjem jabłuszko.
Ale po chwili myśli: Poczekam, dojrzeje, będzie lepsze.
Przyleciał ptaszek i zobaczył robaczka.
Myśli: zjem robaczka.
Ale od razu stwierdził: Poczekam, robaczek zje jabłuszko, będzie
lepszy.
Na drzewko, po cichutku wszedł kot i zobaczył ptaszka.
Myśli chytrze: zjem ptaszka.
Ale za chwilę myśli: Poczekam, ptaszek zje robaczka, będzie
lepszy.
W końcu cierpliwość wszystkich została nagrodzona. Jabłko
wreszcie dojrzało i tak, jak każdy z nich pomyślał, tak zrobił.
Robaczek zjadł jabłuszko, ptaszek zjadł robaczka, a kotek zjadł
ptaszka. Ale po tym ptaszku, taki się zrobił ciężki, że spadł
z gałęzi, wprost w wielką kałużę...
Jaki z tego morał ?
Im dłuższa gra wstępna, tym bardziej wilgotne futerko :)