14 lipiec - godz. 16:06 - tutaj zaplanowałem być na 16:00 - spóźniony o 6 minut. Dziwnie się układała ta jazda bo nie jeżdżę codziennie tędy :) - W Baligrodzie byłem umówiony u znajomych z tlenu. Byłem u nich aż do 23:00. Wypiłem kawę, przeinstalowałem windowsy i pojadłem. Potem jechałem przez las w nocy. Było "magicznie" i ciemno. |