Poszliśmy na Wielki Kopieniec, pogoda była ładna ( dobrze że nie padało;) a widoczność zerowa. Wszystkie fotki które tutaj są to fotki zrobione cyfrówką. W moim zwykłym, tradycyjnym filmowcu ;) brakło baterii :-P brlee - zrobiłem 1,5 szpulki filmu i jeszcze nie mam odbitek...
Zmarznięta, głodna... ale nie zmęczona! to ważne. Agnieszka